Szybkie porównanie cen i wartości odżywczych:
Czekolada:
Wawel - 5,49 zł (Banacha) 90% kakao
białko 11,7g/100g
węglowodany 17g/100g
tłuszcz 43,9g/100g
516 kcal
Bellarom - 2,99zł (Lidl) 74% kakao
białko 9,7g/100g
węglowodany 32g/100g
tłuszcz 41g/100g
561 kcal
Orzechy:
Mieszanka studencka 100g (Banacha) - 2,99zł (w promocji)
białko - 6,6g/100g
węglowodany - 51g/100g
tłuszcz - 16,2g/100g
378 kcal
Lidl 200g - 5,49zł
Wartości nie są rozpisane, ale na pewno jest więcej różnych orzechów, w tym brazylijskie, których nie ma w bakaliowej krainie. Gorsze rodzynki, ale Lidl tutaj raczej lepiej wychodzi.
poniedziałek, 28 stycznia 2013
niedziela, 20 stycznia 2013
leciutka kolacja
Mój pomysł na lekką kolację:
Na zdjęciu nie widać amarantusa, bo dopiero później mi się przypomniało że go kupiłam i po zrobieniu zdjęcia posypałam mozzarellę ;)
- mozzarella
- czarne oliwki
- szpinak
- bazylia
- amarantus
Na zdjęciu nie widać amarantusa, bo dopiero później mi się przypomniało że go kupiłam i po zrobieniu zdjęcia posypałam mozzarellę ;)
Brownie mocy
Zrobiłam jeszcze dzisiaj brownie z tego przepisu: http://fitness.sport.pl/fitness/1,107702,13196445,Batony_proteinowe___na_co_zwracac_uwage_przy_wyborze_.html
Kopiuję tu przepis:
Składniki:
2 kubki (ok. 100 g) startej dyni (ew. marchwi)
1 starte jabłko (ok. 150 g)
1/2 kubka (ok. 60 g) świeżo zmielonego siemienia lnianego
1 kubek (ok. 100 g) otrębów żytnich
1/2 kubka (ok. 50 g) otrębów owsianych
8 miarek (ok. 160 g) odżywki białkowej naturalnej, waniliowej, ew. czekoladowej
4 łyżki cynamonu
4 łyżki prawdziwego kakao (polecamy bardzo mocne, nieodtłuszczone kakao)
2 całe jajka
250 ml naparu kawy lub mleka
stewia do smaku
wiórki kokosowe do posypania
Przygotowanie:
Dynię wyszoruj, wykrój kawałek bez pestek. Zetrzyj (użyliśmy blendera z tarczą z drobnymi oczkami) wraz ze skórką. Zetrzyj również jabłko.
Opcja 1: Siemię lniane zmiel np. w młynku do kawy. W dużej misce wymieszaj dokładnie suche składniki wraz ze startą dynią i jabłkiem. Oddzielnie roztrzep jajka z wodą aż wytworzy się piana. Wlej do miski z suchymi składnikami i dokładnie wymieszaj. Sprawdź, czy odpowiada ci smak. W razie potrzeby dodaj stewię.
Opcja 2 (szybsza): Siemię lniane i resztę składników umieść w blenderze. Zmiksuj do uzyskania w miarę gładkiej masy, ewentualnie dosłodź stewią. Wymieszaj ze startą dynią i jabłkiem.
Blaszkę lub naczynie żaroodporne (okrągłe o średnicy 20 cm) wyłóż papierem do pieczenia. Przełóż masę. Możesz posypać np. wiórkami kokosowymi. Piecz ok. 15-20 minut w 180 stopniach z opcją pieczenia 'góra-dół'.
Ostudź i podziel na 10 porcji. Pojedyncze batoniki możesz szczelnie zawinąć np. w folię aluminiową i zamrozić.
Wartość odżywcza 1 porcji: 165 kcal; białko 18,3 g (leucyna 2,1 g; izoleucyna 1,2 g; lizyna 1,9 g; walina 1,2 g); tłuszcze 4,2 g (N 0,8 g; JN 1,2 g; WN 2,2 g); węglowodany 15,1 g (błonnik 7,3 g).
Zrobiłam z marchewką i mlekiem, odżywkę miałam waniliową, nie dałam stevii ani żadnego słodzika i w sumie wyszło niesłodkie, takie mocno zbite, nie jest rewelacyjne, no ale da się zjeść. Jako dawka protein poza domem myślę że dobrze się sprawdzi.
Kopiuję tu przepis:
Składniki:
2 kubki (ok. 100 g) startej dyni (ew. marchwi)
1 starte jabłko (ok. 150 g)
1/2 kubka (ok. 60 g) świeżo zmielonego siemienia lnianego
1 kubek (ok. 100 g) otrębów żytnich
1/2 kubka (ok. 50 g) otrębów owsianych
8 miarek (ok. 160 g) odżywki białkowej naturalnej, waniliowej, ew. czekoladowej
4 łyżki cynamonu
4 łyżki prawdziwego kakao (polecamy bardzo mocne, nieodtłuszczone kakao)
2 całe jajka
250 ml naparu kawy lub mleka
stewia do smaku
wiórki kokosowe do posypania
Przygotowanie:
Dynię wyszoruj, wykrój kawałek bez pestek. Zetrzyj (użyliśmy blendera z tarczą z drobnymi oczkami) wraz ze skórką. Zetrzyj również jabłko.
Opcja 1: Siemię lniane zmiel np. w młynku do kawy. W dużej misce wymieszaj dokładnie suche składniki wraz ze startą dynią i jabłkiem. Oddzielnie roztrzep jajka z wodą aż wytworzy się piana. Wlej do miski z suchymi składnikami i dokładnie wymieszaj. Sprawdź, czy odpowiada ci smak. W razie potrzeby dodaj stewię.
Opcja 2 (szybsza): Siemię lniane i resztę składników umieść w blenderze. Zmiksuj do uzyskania w miarę gładkiej masy, ewentualnie dosłodź stewią. Wymieszaj ze startą dynią i jabłkiem.
Blaszkę lub naczynie żaroodporne (okrągłe o średnicy 20 cm) wyłóż papierem do pieczenia. Przełóż masę. Możesz posypać np. wiórkami kokosowymi. Piecz ok. 15-20 minut w 180 stopniach z opcją pieczenia 'góra-dół'.
Ostudź i podziel na 10 porcji. Pojedyncze batoniki możesz szczelnie zawinąć np. w folię aluminiową i zamrozić.
Wartość odżywcza 1 porcji: 165 kcal; białko 18,3 g (leucyna 2,1 g; izoleucyna 1,2 g; lizyna 1,9 g; walina 1,2 g); tłuszcze 4,2 g (N 0,8 g; JN 1,2 g; WN 2,2 g); węglowodany 15,1 g (błonnik 7,3 g).
Zrobiłam z marchewką i mlekiem, odżywkę miałam waniliową, nie dałam stevii ani żadnego słodzika i w sumie wyszło niesłodkie, takie mocno zbite, nie jest rewelacyjne, no ale da się zjeść. Jako dawka protein poza domem myślę że dobrze się sprawdzi.
Zupa z czerwonej soczewicy
Korzystając z tego przepisu: http://fitness-food.pl/blog/2012/pomidorowka-z-soczewica-i-curry/
zrobiłam dzisiaj pyszną zupę.
Kopiuję przepis z blogu http://fitness-food.pl/blog :
Czas przygotowania: ~30 minut
Składniki (8 porcji)
Przygotowanie
Dobrze opłukaną soczewicę zalewamy na godzinę dużą ilością wody aby napęczniała i zmiękła. Wodę w której stała soczewica wymieniamy na 1,2 – 1,5 litra bulionu. Dorzucamy należy posiekaną w cienkie plasterki marchew i doprowadzamy do wrzenia.
Na osobnej patelni na oliwie z oliwek należy podsmażyć posiekaną w pióra cebulę oraz wyduszony ząbek czosnku. Gdy cebula zmięknie dodajemy łyżeczkę curry, sól i pieprz, dokładnie mieszamy i dodajemy odrobinę wody, 50-100 ml. Gdy woda wyparuje całą zawartość patelni wrzucamy do garnka. Dodajemy pomidory z puszki. Wszystko razem dobrze mieszamy i dusimy na małym ogniu przez 30 minut.
Smacznego!
Ponieważ zupa to praktycznie same warzywa i chudy bulion, nie podaję dokładnych wyliczeń wartości odżywczych. Orientacyjnie 100g soczewicy to 350 kcal, B: 26g, W:29g, T:1g
A oto moja zupa:
Ja dodałam tego curry całkiem sporo i jeszcze mieszankę kolorowych pieprzów i paprykę. Wyszło super :)
zrobiłam dzisiaj pyszną zupę.
Kopiuję przepis z blogu http://fitness-food.pl/blog :
Czas przygotowania: ~30 minut
Składniki (8 porcji)
- 150g soczewicy czerwonej
- 1 czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 marchew
- puszka pomidorów
- bulion warzywny
- curry
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
Przygotowanie
Dobrze opłukaną soczewicę zalewamy na godzinę dużą ilością wody aby napęczniała i zmiękła. Wodę w której stała soczewica wymieniamy na 1,2 – 1,5 litra bulionu. Dorzucamy należy posiekaną w cienkie plasterki marchew i doprowadzamy do wrzenia.
Na osobnej patelni na oliwie z oliwek należy podsmażyć posiekaną w pióra cebulę oraz wyduszony ząbek czosnku. Gdy cebula zmięknie dodajemy łyżeczkę curry, sól i pieprz, dokładnie mieszamy i dodajemy odrobinę wody, 50-100 ml. Gdy woda wyparuje całą zawartość patelni wrzucamy do garnka. Dodajemy pomidory z puszki. Wszystko razem dobrze mieszamy i dusimy na małym ogniu przez 30 minut.
Smacznego!
Ponieważ zupa to praktycznie same warzywa i chudy bulion, nie podaję dokładnych wyliczeń wartości odżywczych. Orientacyjnie 100g soczewicy to 350 kcal, B: 26g, W:29g, T:1g
A oto moja zupa:
Ja dodałam tego curry całkiem sporo i jeszcze mieszankę kolorowych pieprzów i paprykę. Wyszło super :)
Zakupy
Pierwsze "poważniejsze" zdrowe zakupy - krótki opis i porównanie cen.
Wszystko oprócz otrębów żytnich i amarantusa kupione w Carrefour w Galerii Mokotów.
Papryka żółta i czerwona po 6,99zł za kg, pomarańcze 2,99zł/kg.
Jestem bardzo zadowolona z kokosów - 3,19zł za sztukę! (później się okazało że jeden z trzech był spleśniały w środku)
Awokado - 1,79zł/szt.
Szpinak baby 150g - 7,29zł
Mozzarella była w promocji, po 1,99zł. Co prawda nie jest light, ale i tak nie jest źle, na 100g: 20,1g białka, 0,1g węglowodanów, 15,6g tłuszczu.
Do tego woda mineralna, wysoko zmineralizowana. Moja ulubiona Muszyna - 2,09zł/2l i na próbę Krynica (trochę mniej minerałów) - 1,89zł/2l.
Po dwóch tygodniach treningu z dietą, pozwoliłam sobie na dwie rzeczy ekstra (taka nagroda):
1. Masło orzechowe
Miałam zrobić sama, ale w końcu kupiłam..
Firmy Felix, 73% orzechów (to najwięcej z tego co było w sklepie), na 100g: białko - 19g, węglowodany - 29g, tłuszcz - 42g. Cena: 9,19zł
Obiecałam sobie że będę jeść nie więcej niż 2 łyżki dziennie i nie codziennie. Dzisiaj już swoją porcję zjadłam. I wiecie co? Nieeeboo w gębie! :D
2. Czekolada Lindt 85%, 100g 8,49zł
Ale ta czekolada to już nie dzisiaj.. Na zdjęciu załapał się jeszcze pumpernikiel, 250g 2,79zł (spoko, myślałam że będzie droższy).
Poza tym tanie siemię lniane 500g - 2,99zł
Za to w carrefour nie było otrębów żytnich, znalazłam w sklepie Ogranic (też w GalMoku), 4,80zł za 0,5kg.
Przy okazji kupiłam jeszcze amarantus, 9,40zł za 150g (w necie widziałam taniej, no ale +wysyłka). Ostatnio czytałam o nim dużo dobrego, zobaczymy.
Ogólnie wydałam na jedzenie 87,92zł.
Wszystko oprócz otrębów żytnich i amarantusa kupione w Carrefour w Galerii Mokotów.
Papryka żółta i czerwona po 6,99zł za kg, pomarańcze 2,99zł/kg.
Jestem bardzo zadowolona z kokosów - 3,19zł za sztukę! (później się okazało że jeden z trzech był spleśniały w środku)
Awokado - 1,79zł/szt.
Szpinak baby 150g - 7,29zł
Mozzarella była w promocji, po 1,99zł. Co prawda nie jest light, ale i tak nie jest źle, na 100g: 20,1g białka, 0,1g węglowodanów, 15,6g tłuszczu.
Do tego woda mineralna, wysoko zmineralizowana. Moja ulubiona Muszyna - 2,09zł/2l i na próbę Krynica (trochę mniej minerałów) - 1,89zł/2l.
Po dwóch tygodniach treningu z dietą, pozwoliłam sobie na dwie rzeczy ekstra (taka nagroda):
1. Masło orzechowe
Miałam zrobić sama, ale w końcu kupiłam..
Firmy Felix, 73% orzechów (to najwięcej z tego co było w sklepie), na 100g: białko - 19g, węglowodany - 29g, tłuszcz - 42g. Cena: 9,19zł
Obiecałam sobie że będę jeść nie więcej niż 2 łyżki dziennie i nie codziennie. Dzisiaj już swoją porcję zjadłam. I wiecie co? Nieeeboo w gębie! :D
2. Czekolada Lindt 85%, 100g 8,49zł
Ale ta czekolada to już nie dzisiaj.. Na zdjęciu załapał się jeszcze pumpernikiel, 250g 2,79zł (spoko, myślałam że będzie droższy).
Poza tym tanie siemię lniane 500g - 2,99zł
Za to w carrefour nie było otrębów żytnich, znalazłam w sklepie Ogranic (też w GalMoku), 4,80zł za 0,5kg.
Przy okazji kupiłam jeszcze amarantus, 9,40zł za 150g (w necie widziałam taniej, no ale +wysyłka). Ostatnio czytałam o nim dużo dobrego, zobaczymy.
Ogólnie wydałam na jedzenie 87,92zł.
Wstęp
Witam wszystkich na moim trzecim już blogu. I dobrze, bo każdy będzie dotyczył czegoś innego. Na filcowych wybrykach możecie zobaczyć różne moje wytwory handmade, na mgr chemii wrzucam różne materiały z korepetycji których udzielam i różne chemiczne dokumenty stworzone przeze mnie, natomiast tutaj...
Tutaj chcę pisać o moim nowym stylu życia z p90x.
Co to jest?
Przede wszystkim zdrowe odżywianie i domowy trening fitness - ok. godzina dziennie, nie trzeba chodzić na siłownię, wystarczy mieć drążek, hantle i matę do jogi (ja zaczynałam ze zwykłą karimatą, ale ślizgałam się razem z nią, dlatego zainwestowałam w matę do jogi - ok. 60zł w Go Sport, taniej niż w Decathlonie).
Tutaj chcę pisać o moim nowym stylu życia z p90x.
Co to jest?
Przede wszystkim zdrowe odżywianie i domowy trening fitness - ok. godzina dziennie, nie trzeba chodzić na siłownię, wystarczy mieć drążek, hantle i matę do jogi (ja zaczynałam ze zwykłą karimatą, ale ślizgałam się razem z nią, dlatego zainwestowałam w matę do jogi - ok. 60zł w Go Sport, taniej niż w Decathlonie).
W internecie jeszcze taniej, tylko że +wysyłka.
Kto zainspirował mnie do p90x? Ewelina!
Wklejam jej najnowszy film:
Nie będę się tu rozpisywać o samym p90x, możecie poczytać u Eweliny albo w necie.
Ja ćwiczę od dwóch tygodni. Powoli uczę się też zdrowo odżywiać. Dlatego złożyłam nowego bloga - żeby gromadzić sobie tutaj różne linki, przepisy, porównywać ceny. To będzie moje miejsce do zapisków, mój nowy notatnik. A jeśli przy okazji ktoś będzie chciał go czytać i może nawet z niego korzystać, będzie mi bardzo miło.
Pozdrawiam!
Sylwik
Subskrybuj:
Posty (Atom)