Dawno tu nic nie pisałam, tym razem będzie o książce, do zakupu której zmotywowała mnie Ewelina.
Książka jest świetna, daje do myślenia o tym co jemy i jak to wpływa na nasz organizm, na układ hormonalny; dlaczego nie możemy schudnąć i dlaczego nie jeść chemicznych produktów 0%...
Jeszcze całej nie przeczytałam, ale już pod jej wpływem zaczęłam rozumieć dlaczego i eliminować z pożywienia glutaminian sodu (który jest prawie wszędzie! wzmacniacz smaku, nawet w przyprawie curry! po sobotnich zakupach mam już takie curry bez glutaminianu ;))
Poza tym chcę zrezygnować z pszenicy, zamiast niej kupiłam duuużoo kaszy jęczmiennej (pyszny pęczak też jest jęczmienną kaszą) i chleb żytni. Bardzo tanio kupiłam też żytnią mąkę w Auchan, jeśli się nie mylę to kosztowała 2,50zł! Polecam!
Wyrzuciłam niebieski barwnik (E132 i E133- najgorszy!!!) z którego kiedyś upiekłam tort i chcę ograniczać wszelkie spożycie sodu. Wystrzegam się też fruktozy, która w odróżnieniu od glukozy potęguje głód!
Za to będę jeść więcej czerwonej fasoli :)
A w Rossmannie znalazłam dzisiaj super przyprawy, w promocji za 2,99zł, polecam!
To napiszę jeszcze tu :D
OdpowiedzUsuńGlutaminianu sodu staram się nie używać od dawna - chyba, że ewidentnie nie umiem jakiejś potrawy zrobić i oszukuję :P. I pieczywo sama czasem piekę^^
Zainteresowałaś mnie tą książką :)
Zainteresowałaś mnie tą książką. Wpiszę ją na listę książek do przeczytania. Glutaminianu sodu unikam, do przyprawiania używam suszonych ziół, soli i pieprzu. Glutaminiam sodu na dodatek uzależnia i coraz więcej zaczyna się go używać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń